Ostatnia "podróż" do przemysla

faziek

Witam

W sobote 1 maja byliśmy w Przemyślu na cyklokarpatach... Zawody oczywiście super Wink

ale... Mam do Was pytanie koledzy z grupetto jak wyglądają Wasze rowery po transporcie ?? Z moim jest tragedia... urwany kable od licznika, poobcierany mostek z każdej strony, nie mówiąc już o ramie która jest pozbawiona lakieru w tylnej części... Nie pisze tutaj żeby się żalić czy coś, bo na szczęście mój rower jest, powiedzmy niezbyt nowy, i ja to jakoś przeżyję. Ale trzeba wyciągnąć z tego konsekwencje i jakoś następnym razem dokładniej zabezpieczyć nasze biki, bo jeżeli ktoś ma rower z wyższej półki i o niego dba to TROCHĘ będzie mu szkoda...
Myśle, że podzielacie moje zdanie i pan prezes coś z tym zrobi Wink

pozdrawiam serdecznie

Kamil Mucha

wystarczy zrobić "przekładki" np. z pudeł tekturowych pomiędzy rowerami i już powinno być ok Smile

Sebastian Chlanda

witam
co do transportu rowerów na ostatnie zawody, to średnio to wyglądało.
tak jak pisze Kamil, albo użyjemy więcej kartonów do okładania rowerów, albo zupełnie zrezygnujemy z wypożyczania przyczepy do transportu rowerów. Chociaż wydaje mi się że jak bardzo byś my na tej przyczepie rowerów nie zabezpieczyli to zawsze dojdzie do jakiś obrysowań itp. rzeczy.
Jeśli macie jakieś inne pomysły na transport rowerów na zawody to podzielcie się tą wiedzą bo trzeba to będzie jakoś rozwiązać na przyszłe wypady.

P.S no chyba że wracamy do systemu że każdy jedzie swoim autem na zawody z bagażnikiem na dachu i wtedy problem znika

P.S' faziek jak byś mógł to podpisuj się pod swoimi postami bo w zasadach tego forum jest że każdy logując się podaje do publicznej wiadomości swoje imię i nazwisko

faziek

Każdy swoim autem to nie Wink

bo go nie posiadam Wink

może lepiej będzie jak każdy weźmie jakiś koc ze sobą i wydaje mi się, że to będzie dużo lepsze niż kartony, ponieważ kocem okryjesz caly rower i ni ma szans zeby sie zarysował...
W poprzednim poście zapomniałem o podpisie i już mi się nie chciało edytować Wink

Dawid Kalisz